A wg receptury mojej Teściowej na górę można jeszcze położyć piętkę chleba - ponoć wtedy szybciej i lepiej "dochodzą".
O widzisz! A razowego czy jasnego, bo to czasami ma znaczenie.
uwielbiam:-) Elu,jesteś doskonałą gospodynią, i to w dodatku utalentowaną,mąż i synek - szczęściarze
ale mi zrobiłaś smaka,zdecydowanie wolę małosolne od kiszonych!
Wystarczą trzy dni :) i też możesz się zajadać :))
Są smaczne?Myślę ,że to przede wszystkim dzięki małemu pomocnikowi:))Pozdrawiam.
Oj tak, gdyby nie pomoc Franka na pewno nie były by tak smakowite :)
A to się dowiem i dam znać, my daliśmy zwykły i ogórki wyszły przednie ;o]
A wg receptury mojej Teściowej na górę można jeszcze położyć piętkę chleba - ponoć wtedy szybciej i lepiej "dochodzą".
OdpowiedzUsuńO widzisz! A razowego czy jasnego, bo to czasami ma znaczenie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam:-) Elu,jesteś doskonałą gospodynią, i to w dodatku utalentowaną,mąż i synek - szczęściarze
OdpowiedzUsuńale mi zrobiłaś smaka,zdecydowanie wolę małosolne od kiszonych!
OdpowiedzUsuńWystarczą trzy dni :) i też możesz się zajadać :))
OdpowiedzUsuńSą smaczne?
OdpowiedzUsuńMyślę ,że to przede wszystkim dzięki małemu pomocnikowi:))
Pozdrawiam.
Oj tak, gdyby nie pomoc Franka na pewno nie były by tak smakowite :)
OdpowiedzUsuńA to się dowiem i dam znać, my daliśmy zwykły i ogórki wyszły przednie ;o]
OdpowiedzUsuń