Niecodziennik
piątek, 11 lutego 2011
Gdy Franuś śpi...
Od kilku tygodni Franek podchodził do swojej kolorowej maty, podnosił szeleszczącego listka i tulił się do nadrukowanego tam kolorowego żuczka.
To jest to! - pomyślałam - spróbuje uszyć podobnego...Jak pomyślałam, tak zrobiłam :)
1 komentarz:
magicpaperr
11 lutego 2011 23:46
no Elka, dajesz czadu!
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no Elka, dajesz czadu!
OdpowiedzUsuń