poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Aniołek

Podczas robienia wiosennych porządków w moim komputerze, "odkopałam" zdjęcie tego oto Aniołka ;). Kiedyś strasznie się napaliłam na robienie Aniołów... skończyło się na tym jednym (podarowanym, kiedyś mojej siostrze Majeczce). Pozostałe czekają na swój czas. Na razie leżą w starej poniemieckiej skrzyni na naboje :). Kiedyś Wam ją pokaże! :)

6 komentarzy:

  1. Śliczny Elu. A z czego zrobiłaś mu włosy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Anielskie włosy to długa historia :). Kiedyś były częścią ręcznie robionych krakowskich lalek, które można było kupić w Sukiennicach. Zajmowała się tym troszkę moja mama do spółki z nami jej córkami :). Stare, ale fajne czasy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Potwierdzam, mam tego pięknego aniołka i właściwie trochę mu smutno:((( :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Niemożliwe, że smutny, przecież mieszka w takim fajnym domku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :)))))troszkę mu już lepiej

    OdpowiedzUsuń