W ten weekend nadrabiamy towarzyskie zaległości. Wczoraj całą trójką byliśmy u Justynki i Marcina, a dziś wybieramy się do Michała i Emilki. A że nie wypada przyjść do kogoś z "pustymi" rękami, upiekliśmy nasze sprawdzone już przepyszne bułeczki. Tym razem zamiast cukru waniliowego, dołożyliśmy (z Franusiem) cukier migdałowy - taka wariacja na temat jagodzianek :).
No to kiedy wpadniecie do mnie????? to beda pyszne odwiedziny, zapraszam:))))
OdpowiedzUsuńWpadniemy, na pewno wpadniemy i coś pysznego przyniesiemy i w Niecodzienniku zanotujemy :)
OdpowiedzUsuń