środa, 26 października 2011

Samoloty

Nasz Młody Artysta rysuje ostatnio na czym popadnie. Nie straszne jest dla niego zerwać kawałek tapety, a później z radością rysować po "gołej" już ścianie, czy wymalować szafki, drzwi, a nawet... telewizor! Najważniejsze, że rodzice nie widzą.
Zdarza się też coś pokreślić na zwykłej, potarganej kartce papieru...
- Franuś, co to jest?
- molo! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz