piątek, 4 lutego 2011

Słodko i owocowo

Dziś razem z moim Młodym Pomocnikiem postanowiliśmy upiec ciasto dla Mai, gdyż jutro wszyscy razem się do niej wybieramy.
 

Do malaksera wrzuciliśmy cztery białka, ubiliśmy pianę dodając szklankę cukru, dołożyliśmy cztery żółtka, jeszcze pół szklanki oleju i szklankę mleka, na koniec trzy szklanki mąki i półtorej łyżeczki proszku do pieczenia. Jeszcze owoce, na naszym cieście wylądowały truskawki i porzeczki :). Malakser hałasował, a Franuś mówił wuuuuu :). Piekarnik nagrzał się do 180 stopni i ciasto po 40 minutach było gotowe. Tak nam się spodobało, że zrobiliśmy jeszcze mini wersję dla nas, na sobotnio - niedzielne popołudnia :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz