W piątek, w
Famidze uczyliśmy się czytać ;), a przy okazji Franek miał okazję wykonać swoją pierwszą w życiu sowę! Wybaczcie jakość zdjęć, ale było nieco tłoczno, w powietrzu chyba ze 40 stopni ciepła, zdjęcia robione są telefonem w dodatku lewą ręką bo w prawej trzymałam Olka (który też zresztą śmieje się na jednym ze zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz