czwartek, 24 marca 2011

Franusiowe Skarpetki Siedmiomilowe

Wczoraj zaczęłam, dzisiaj skończyłam. Moje pierwsze skarpetki dla Frania, który od tygodnia śmiga na swoich dwóch nóżkach - niech mu nie marzną :). Przepis na super skarpetki, podesłała  mi moja dobra znajoma - właścicielka " W szkocką kratkę". Franek ich z nóżek nie ściąga... Siedmiomilowe chyba zostały zaakceptowane! :)

2 komentarze:

  1. Ale fajne! Ostatnie skarpetki zrobiłam kilkadziesiąt lat temu! Muszę sobie przypomnieć. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to koniecznie musisz nadrobić zaległości! :)

    OdpowiedzUsuń